środa, 21 listopada 2007

1940



Bez broni, bez oręża, bez walki i bitwy,

Bez trąb i bez grania odnieśli zwycięstwo.

Z zawiązanymi dłońmi, zaciśniętymi usty,

Bez twarzy runęli w dół – jak w noc bezdenną.

Nie dano im szansy spojrzeć śmierci w oczy.

Obyło się bez krzyków i bez zbędnych uczuć.

Po prostu, ot tak – zgładzono ich wśród głuszy,

Po prostu, ot tak – wydarto ciałom dusze.

Krzyżyki, różańce, orzełki i guziki

I listy co nigdy nie znajdą adresata-

- to wszystko, co zostało w sumieniu świata.

Powiedz mi Matko Katyńska, Kozielska

Czy śmiercią zginęli godną wojowników?

Brak komentarzy: